KS Krapkowice
KS Krapkowice Gospodarze
4 : 2
4 2P 2
0 1P 0
LZS Walce
LZS Walce Goście

Bramki

KS Krapkowice
KS Krapkowice
Krapkowice
90'
LZS Walce
LZS Walce
47'
Nieznany zawodnik
82'
Nieznany zawodnik

Kary

Skład wyjściowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
LZS Walce
LZS Walce
Brak danych


Skład rezerwowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
LZS Walce
LZS Walce
Brak dodanych rezerwowych

Sztab szkoleniowy

KS Krapkowice
KS Krapkowice
Imię i nazwisko
Wojciech Juszczyk Kierownik drużyny
Marian Rusin Drugi trener
Piotr Szmilewski Drugi trener
Łukasz Wicher Trener
LZS Walce
LZS Walce
Brak zawodników

Relacja z meczu

Autor:

Dominik Pientka

Utworzono:

20.09.2015

Derbowe spotkanie rozpoczął o godzinie 16:00 sędzia Przemysław Dudek, jego asystentami byli Łukasz Jacyniuk i Michał Mazurek. Trener Łukasz Wicher w porównaniu z ostatnim meczem dokonał trzech zmian. Między słupkami w miejsce Sebastiana Bohma stanął Adam Cyganik. Na prawej obronie zagrał Natan Pzybyła. A pauzującego za kartki Bartosza Brzozowskiego zastąpił Damian Dróżdż.

Na początku meczu na boisku panował chaos. Kilka niecelnych podań i kiksów spowodowały zamieszanie w defensywie Krapkowiczan. W 11 minucie boisko z kontuzją opuścił Michał Gąsior, jego miejsce na prawym skrzydle zajął Jarosław Korbiel. Gra uspokoiła się nieco w 20 minucie. W międzyczasie w 14 minucie z prezentu stopera z Walec nie skorzystał Jarosław Wośko. Defensor źle obliczył tor lotu piłki i go przeszła, jednakże nasz napastnik źle przyjął futbolówkę. W 28 minucie z rzutu wolnego piłkę dośrodkował Jarosław Łysoń, piłkę głową zgrał Jarosław Wośko, a z najbliższej odległości piłkę do siatki wpakował Aleksander Smarzlik, lecz sędzia liniowy dopatrzył się spalonego. Chwilę później „żółto – niebiescy” efektownie wyszli spod pressingu, rozrzucili grę na drugą stronę i tam zawiązali atak za pośrednictwem Adama Steczka, który zagrał piłkę za obronę do Natana Pzybyły, ale ofensywie usposobiony obrońca był na spalonym. Przed końcem pierwszej połowy meczu Jarosław Łysoń dośrodkował w pole karne, jeden z stoperów minął się z piłką, która trafiła pod nogi Jarosława Wośko, a ten uderzył minimalnie obok słupka.

Druga odsłona spotkanie nie rozpoczęła się po myśli krapkowickiej jedenastki. Już dwie minuty po rozpoczęciu Damian Dróżdż źle podał do Adama Cyganika i musiał ratować się faulem, za który otrzymał czerwoną kartkę. Rzut wolny z okolic 16 metra pewnie wykorzystał zawodnik przyjezdnych. W 51 minucie Jarosława Łysonia zmienił Piotr Szczudrawa. Opaska kapitańska powędrowała do Jarosława Wośko. W 57 minucie Adam Steczek popisał się świetnym odbiorem piłki na połowie przeciwnika i podał do Jarosława Wośko, ten minimalnie za mocno zagrał do Aleksandra Smarzlika, który gdyby nie niedokładne podanie wychodziłby sam na sam z bramkarzem. W 63 minucie z zamieszania pod własnym polem karnym ogromną ręką wyszedł Adam Cyganik. Chwilę później w polu karnym faulowany był Piotr Sobota i arbiter wskazał na wapno. Do jedenastki podszedł Adam Steczek i pewnym strzałem pod porzeczkę nie dał szans golkiperowi rywali. W 66 minucie żółtą kartkę ujrzał Jarosław Wośko. Minutę później w szeregach Krapkowickiego zespołu nastąpiła trzecia zmiana. Adama Gondka zmienił Patryk Smykała. W 68 minucie żółty kartonik ujrzał Aleksander Smarzlik. Drugą bramkę dla KS-u Krapkowice zdobył Piotr Sobota w 71 minucie lobując bramkarza z okolic 20 metrów. Ostatnia zmiana w ekipie gospodarzy miała miejsce w 73 minucie. Schodzącego z kontuzją Aleksandra Smarzlika zmienił Paweł Nowak. Napastnik cztery minuty po wbiegnięciu na boisku zapisał się do protokołu meczowego jako zdobywca trzeciego gola dla „żółto – niebieskich” . Po podaniu od Piotra Soboty postanowił sam zakończyć akcję, minął bramkarz i uderzył do pustej bramki. W 82 minucie sędzia podyktował rzut karny dla LZS-u Walce. Jedenastkę pewnie wykorzystał piłkarz gości. Na dwie minuty przed upływem regulaminowego czasu gry Paweł Nowak samodzielną akcją ustalił wynik meczu na 4-2. Derbowe starcie na pewno przyniosło kibicom wiele emocji. Gospodarze grając prawie całą drugą połowę w dziesiątkę najpierw doprowadzili do wyrównania, a później zdobyli bramki na wagę trzech punktów.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości